Referencje

Strona główna     Referencje

Na Kamila trafiłam całkiem przypadkowo. Zawsze byłam aktywna fizycznie, ale nigdy nie ćwiczyłam
z ciężarami. Do treningów siłowych dojrzewałam przez kilka miesięcy czytając artykuły w internecie
i oglądając filmiki na YouTube.

W końcu zamieniłam „Chodakowską” na maszyny i myślałam, że sama
sobie znakomicie dam radę. I tak kilka miesięcy chodzenia na siłownię (3-4 razy w tygodniu
intensywnych treningów), powtarzania ciągle tych samych ćwiczeń (i sztanga i maszyny) – efektów
brak, wręcz czułam że puchnę – a każda próba powtarzania treningów z YouTube uświadamiała mi, że
chyba tak sama to jedynie mogę tylko sobie krzywdę zrobić.

Więc chwyciłam najładniejszą wizytówkę z recepcji w siłowni i zadzwoniłam.
Kamil bez problemu dostosował się do moich potrzeb terminowych – wstaje dla mnie bardzo
wcześnie rano i zawsze wita pełnym uśmiechem i emanuje pozytywną energią!
Pierwsze spotkanie rozpoczęło się od pomiarów sylwetki i szczegółowego wywiadu dot. motywacji,
celów a przede wszystkim stanu zdrowia.

Kamil jest profesjonalistą i doskonale wie, jakie pytanie
zadać- wykazuje przy tym niesamowitą empatię i zrozumienie. Otrzymałam wówczas dużo cennych
wskazówek, a pierwsze ćwiczenia pokazały, że jednak nie jestem taką sportsmenką, jak mi się
wydawało.
Kamil zwraca szczególną uwagę na technikę wykonywania ćwiczeń. Nie jest trenerem, który biernie
się przygląda i liczy tylko powtórzenia. Kamil ciągle jest obecny poprzez instruowanie, poprawianie
postawy, czy też pochwalenia że technika jest perfekcyjna i motywuje do dania z siebie jak najwięcej,
a strefa komfortu jest przekraczana wielokrotnie na treningu. A to napędza dumę i zadowolenie
z samego siebie! Kamila niestety, albo i „stety”, nie da się oszukać- za każdym razem zauważy, gdy
próbujesz sobie ułatwić.


W Kamilu najbardziej cenię to, że traktuje nas swoich podopiecznych holistycznie. Wykazuje przy tym
ogromną powagę, zrozumienie, a co najważniejsze próbuje pomóc i zawsze jest zainteresowany
Tobą. Proponuje, kiedy to konieczne konsultacje u innych specjalistów – ale nic na siłę.
Cele sylwetkowe są dla mnie ważne, niemniej jednak najważniejszą motywacją dla mnie jest aspekt
psychologiczny treningu.
Lubię czuć, że dałam od siebie na treningu więcej niż myślałam, że potrafię – to buduje i układa na cały dzień. Kamil potrafi wytyczyć mi zdrowe granice i wycisnąć ze mnie
maksimum możliwości! Porównując moje zdolności sprzed podjęcia współpracy z Kamilem a teraz:
stwierdzam, że wzrosła moja wytrzymałość i siła. Kondycja jest w szczytowej formie. Skóra nabrała
zdrowego koloru, blasku i jędrności. Poziom tkanki tłuszczowej systematycznie maleje na korzyść
mięśni. Sylwetka jest mega fit. A ja czuję się pełna energii z poczuciem, że nie ma przeszkód nie do
pokonania!
Dla mnie czas treningu z Kamilem to super odskocznia od codzienności oraz przesympatycznie
spędzony czas.

A sam Kamil to nie tylko profesjonalista, ale przede wszystkim DOBRY CZŁOWIEK!
Polecam bez żadnych wątpliwości!

Marlena Litwińska

Krótko tu coś napisze, bo żeberka mi się duszą toteż usiadłam na chwile. Tak sobie myśle popijając wodą- czym byłaby ta strona gdyby nie kilka słów od Wodeckiej ?! ?? No przecież muszę coś napisać , bo znam człowieka !!! ?

KAMIL, bo tak ma na imię mój Narkotyk zamienił ze mną kiedyś 2 słowa na siłowni. Jak zwykle niepoprawnie wykonywałam ćwiczenie. Wówczas miałam na sobie jakieś tam getry, które w zasadzie sama umiałam założyć , tylko zdjąć już nie umiałam… a wiec macie już obraz Wodeckiej (+size) to wyobraźcie sobie co było dalej … umówiliśmy się na pierwszy trening.
Se Wodecka dzień z Kamilem wybrała i szybko swoje wątpliwości rozwiała !
Ano tak!!!
Bo ja taka mało sprawna, wiecznie z brzuchem i złym samopoczuciem …
poza tym tak nawiasem mówiąc to nigdy nie chodziłam np na zajęcia fitness.
Nie lubiłam kiedy ktoś mi mówił co mam robić !
Zawsze wszystko musiałam sama! O!
Nagle przełom w moim życiu.
Dzień przed 1 treningiem !
Słuchajcie tego !
Pół nocy żem nie spała z chustką na głowie żeby fryzura jako taka była !
No już o kolorze ubrania nie wspomnę i bajecznych leginsach Calwina i gumkach do włosów…
ostatecznie poszłam rozczochrana! A gumka niczym z dętki z roweru, którą naciął mi Dziadek.
I uwierzcie mi!! Nie byłam oceniana! Komentowana!…
A pisze o tym dlatego droga Kobitko, bo my lubimy często / gęsto tak dumać i bez sensu rozkminiać !
Chciałam nauczyć się ćwiczyć / poprawie wykonywać ćwiczenia.
Trochę schudnąć.

Kamil skupił się tylko na treningu bez dajmy na to telefonu w łapie co często można zauważyć wśród innych trenerów.
Powiadają, że najsilniejszym narkotykiem jest miłość.
A ja kocham siłownie. Kocham ćwiczyć.
Przyznaje, ze prawdę głoszą, a ja trwam w tym uzależnieniu od kilku lat.
Z treningu wyszłam ZA LA NA!!
Tak jak babcia kiedyś na piecyku węglowym grzała wodę i wiadrem emaliowanym mi co chwile dolewała cieplejszą bym ciagle chlapała…
byłam zadowolona!
Pozytywnie wykończona!
Ba! Powiem więcej! Jeszcze bardziej się uzależniłam!
Więcej się nauczyłam.
Schudłam!
Dowartościowałam!
Kamil wprowadził mnie w świat, dla którego mogłam zapomnieć o wszystkim innym, co mnie otacza i dotyczy.
Jest pełen nadziei, pasji!
Nie macie pojęcia ile dał mi wiary w siebie!
Trening z Kamilem to narkotyk, który chciałoby się jesc łyżkami, ale tez dzielić się nim z innymi, aby mogli poczuć ten fantastyczny stan.
Schudłam, mam większą wiedzę i wiece co ?!
Smacznego!!! ? jeździe go łyżkami !
Nawet się nie zastanawiajcie !
P. S żeberka rozgotowane ?

Agnieszka Inez Wodecka 

Do Kamila trafiłam przez polecenia koleżanki. Nawet nie szukałam specjalnie kogoś kto popracowałby nad moimi „kompleksami”, ponieważ byłam pewna, że z tym się już nic nie da zrobić. Nauczyłam się z nimi żyć i tyle. Znajoma jednak opowiadała o Kamilu w samych superlatywach, do tego Jej ciało, jakże ono wyglądało!!! 

Ale tłumaczyłam to sobie: jak ktoś od urodzenia jest filigranowy, to co to za sztuka zrobić z ciała boginię? Dlatego jeżeli chodzi o moją osobę to podeszłam do tego sceptycznie ale chciałam również ogólnie wzmocnić ciało, więc podjęłam decyzję i umówiłam się na spotkanie z Kamilem.

Wstępne spotkanie i fachowo dokonany wywiad o moim zdrowiu, dolegliwościach oraz moich oczekiwaniach co do wspólnej pracy na treningach. Tego się nie spodziewałam, więc to już był wielki PLUS.
Pierwsze treningi i ćwiczenia już dawały mi potwierdzenie, że to była dobrze podjęta decyzja.

Kamil ma świetny kontakt z ludźmi, jest człowiekiem otwartym ale co najważniejsze pełnym wiedzy praktycznej i teoretycznej. Podczas ćwiczeń mogłam uzyskać odpowiedź na każde nurtujące mnie pytanie, a dlaczego tak? a dlaczego nie? a czy to niezbędne, itd… Wiem, nie należę do łatwych pacjentów i na pewno nie miał ze mną lekko ale jest cierpliwy i służy radą, a to dla mnie bardzo ważny aspekt każdej współpracy. Gaduła ze mnie straszna – i tutaj kolejny plus! Nie pozwalał aby mini rozmówki zaburzały trening, były idealnie wyważone i tylko uprzyjemniały trening ale go nie zaburzały.

Kamil solidnie ładuje plan i realizuje go na każdym spotkaniu. Jest wnikliwym obserwatorem, skrupulatnie dba o każdy aspekt treningu, o prawidłową sylwetkę podczas ćwiczeń oraz jakość treningu. To świadczy o Jego profesjonalnym podejściu, jest świetny w tym co robi, to nie tylko Jego praca ale i pasja.

Ćwiczenia są bardzo zróżnicowane i uwaga! Nie ma nudy, nie ma lekko i często pomyślisz: mam na dzisiaj dość, nie mogę już więcej, zmęczenie wygrywa.. o nie! Nie z Kamilem! – bo tutaj kolejna Jego zaleta GENIALNY MOTYWATOR! Jest najlepszym żywym dopingiem jakiego znam !

Kończysz trening, jesteś zmęczony/a ale za chwilę myślisz o następnej porcji treningu, chcesz ćwiczyć i pracować nad sobą, to cudowne uczucie! A do tego fakt, kiedy przychodzi dzień a Ty zaczynasz widzieć jak Twoje ciało się zmienia, zaczynasz się sobie podobać a kompleksy stają się coraz mniej dokuczliwe! 😀 Najwspanialsze uczucie na świecie!
I dzięki Kamilowi udało mi się to osiągnąć! Nie tylko wzmocnić ciało ale pozbyć się kompleksów, wyrzeźbić ciało do tego stopnia, że zaczęłam być z niego dumna a przecież my sami jesteśmy największymi krytykami samych siebie.. Kamil to Twoja zasługa! Chociaż w odpowiedzi zawsze słyszałam: „nie, to tylko i wyłącznie Twoja zasługa. Bo to Ty ciężko i regularnie pracujesz a ja tylko wskazuję drogę, kierunek”. Cały Kamil, szanuję gościa ogromnie!

Na koniec. Nie przewidziany dodatek współpracy – moje psyche wzrosło niesamowicie! Głowa wolna od kompleksów, czy to nie podstawa wszystkiego?!!
Czy polecam Kamila? Nie. Ja nakazuję! Idź sprawdź się z Kamilem – efekt murowany!!! Ale pamiętaj, że tak zacytuję klasyka Kamila „trening sam się nie zrobi, a sam fakt, że chcesz to na początek najważniejsze”
Dzięki Kamil i do zobaczenia, MOC!!! :)))

Agnieszka

Trafiłam do Kamila zupełnie przez przypadek, po prostu wygrałam wejściówkę na trening z Nim. Słyszałam o Nim już wcześniej od osoby, która trenowała z Kamilem i osiągnęła bardzo fajne efekty. Ja sama ćwiczyłam 3-4 razy w tygodniu podczas różnych form aerobiku, ale to nie przynosiło pożądanych zmian w wyglądzie mojego ciała.

Postanowiłam zaryzykować i spróbować nowej jakości treningu. Kamil od początku był w pełni profesjonalny. Przeprowadził ze mną wywiad na temat mojego zdrowia, dolegliwości i tego w czym miałby mi pomóc. Dodatkowo pomógł przy wyborze odpowiednio zbilansowanej diety. Nasze „wspólne” ćwiczenie trwa już prawie rok. Z perspektywy tego czasu nie wyobrażam sobie, że mogłabym ćwiczyć z kimś innym.

Każde zajęcia z Kamilem są inne. Pracuję/pracujemy nad innymi partiami ciała. Wprowadza dużo urozmaiceń w postaci trx’ów, kettli, hantli, gum, różnego rodzaju piłek. Trening zawsze jest dostosowany do mojej aktualnej kondycji fizycznej lub psychicznej:).

Mimo, że ubytek kilogramów nie jest imponujący (nie to było moim głównym zamierzeniem), to ciało wyraźnie się wysmukliło i wyrzeźbiło. Kamil jest osobą młodą, ale w pełni zaangażowaną w to co robi, szuka nowinek, cały czas się kształci, by być jeszcze lepszym! Przy okazji wspomnę, że nikt tak nie zaraża od rana optymizmem jak On. Cały czas uśmiechnięty, z pozytywną życiową energią. Po prostu…petarda:))

Anna Koczorowska